Archive for the ‘Pałac Czartoryskich w Puławach cz. 1’ Category

Pałac Czartoryskich w Puławach (Puławy, woj. lubelskie), cz. 1

Bardzo chciałam zobaczyć Pałac Czartoryskich w Puławach. Na zdjęciach, w otoczeniu kwiatów wyglądał pięknie, toteż gdy planowałam swoje wakacje, na mojej mapie podróży umieściłam i to “magiczne” miejsce.

Gdy weszłam przez bramę na teren pałacowy, przystanęłam zdumiona i zachwycona. Moje przeczucia potwierdziły się. Pałac w promieniach słońca prezentował się cudnie. Wodziłam wzrokiem od prawej strony do lewej, by przyjrzeć mu się się dokładnie. Oto co ujrzałam…

Do pałacu wiedzie aleja lipowa zwana Królewską. Po przekroczeniu bramy głównej widzimy dziedziniec honorowy. Wśród pokaźnych rozmiarów drzew i krzewów takich jak świerk kłujący, choina kanadyjska czy lipa srebrzysta umiejscowiono sadzawkę z fontanną pośrodku.

     

Biegnące wzdłuż alejek kamienne słupy połączone łańcuchem pochodzą z XVII wieku.

Kształt dziedzińca wyznaczają Pałac Główny oraz dwa skrzydła oficyn. Spójrzmy na wejście do sieni.  Arkadowy portyk z tarasem, którego zwieńczenie stanowi kamienna balustrada z tralkami oraz rzeźbami aniołków. Nad arkadami dostrzegamy kamienne głowy królewskie i rycerskie.

 

W podcieniach portyku znaleźć możemy tablice upamiętniające znane postaci, które los zetknął z tym miejscem. Najstarszą jest tablica poświęcona pamięci Tadeusza Kościuszki, który był wychowankiem Szkoły Rycerskiej pod komendą Adama Kazimierza Czartoryskiego.

  

Na ścianie lewego skrzydła pałacu znajduje się tablica wspominająca pobyt w Puławach Marszałka Józefa Piłsudskiego. Miało to miejsce w dniach 12 – 15 sierpnia 1920 roku. Pracował tutaj nad planami ofensywy przeciw armii sowieckiej. W pałacu Czartoryskich tworzył także poeta F. D. Kniaźnin.

 

 

Przez wejście główne wchodzimy do barokowej sieni. Doryckie kolumny wspierają krzyżowo sklepiony sufit. Stojące tu rzeźby, odpowiednio podświetlone, tworzą specyficzny nastrój.

Na wyższych kondygnacjach znajdują się m.in. Sala Gotycka, Sala Kamienna i Sala Rycerska. Niestety podczas mego pobytu w Puławach miejsca te z powodu remontu nie były udostępnione do zwiedzania.

Słów kilka o tym, co działo się tutaj przed laty.

Historia pałacu sięga drugiej połowy wieku XVII, gdy to wzniesiono tutaj barokową rezydencję dla marszałka wielkiego koronnego, Stanisława Herakliusza Lubomirskiego. Była to budowla prostokątna, mogąca pełnić także funkcje obronne. Pozostałością po niej jest obecne przyziemie i sień na parterze za wejściem głównym.

Niestety w roku 1706 zarówno pałac jak i jego otoczenie zostały zniszczone podczas wojny północnej przez wojska szwedzkie. Odbudowy w stylu rokokowym dokonały rody Sieniawskich i Czartoryskich. To z tego okresu pochodzą m.in. trzy środkowe arkady przy wejściu głównym łącznie z rzeźbami oraz oficyny mieszczące się w skrzydłach bocznych.

Kolejne przebudowy miały  miejsce w wieku XVIII i XIX. Ostatnia z nich nadała pałacowi kształt, który możemy oglądać tutaj obecnie. Z informacji, które są ogólnie dostępne wyczytałam, że jest tutaj biblioteka z Salą Kolumnową, Sala Balowa, Kaplica, Sala Rycerska… Żałowałam, iż nie dane mi było tych pomieszczeń zobaczyć.

Na przełomie XVIII i XIX wieku Puławy stały się prężnie działającym ośrodkiem kultury oświecenia. Stało się to dzięki zaangażowaniu Izabeli i Adama Kazimierza Czartoryskich, którzy zdołali zgromadzić na swoim dworze wielu znamienitych artystów: malarzy, pisarzy, muzyków i architektów.

W 1801 roku w Puławach powstało Muzeum Narodowe, pierwsze w Polsce. Zgromadzono w nim bardzo bogaty księgozbiór. Nauki pobierała tutaj arystokratyczna i ziemiańska młodzież.

Należy wspomnieć także o przecudnej urody ogrodzie w stylu angielskim, który dopełnił to miejsce tak pięknie skomponowaną przez James’a Savage’a zielenią.

Szczyt swego rozwoju puławski dwór osiągnął w XIX wieku, gdy zyskał miano “Polskich Aten”.

Niestety syn Izabeli i Adama Kazimierza, Adam Jerzy Czartoryski, za udział w powstaniu listopadowym skazany został na karę śmierci, toteż by się ratować, uciekł z rodziną do Paryża. Jego dobra zostały przejęte przez władze rosyjskie. W pałacu znalazł swoje miejsce Aleksandryjski Instytut Wychowania Panien, zaś od 1862 roku – naukowe placówki rolnicze. Obecnie w pałacu mieści się Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa.  To tyle odnośnie historii.

Zachwyciło mnie obejście pałacu. Wszędzie widać zadbane trawniki, klomby, kwietniki. Są ławeczki, na których można usiąść w cieniu rozłożystych drzew i odpocząć. Słychać delikatny szmer fontanny, a pałac i piękne kolorowe kwiaty przeglądają się w wodzie sadzawki.

Pawia rodzinka ze spokojem przygląda się spacerowiczom, pozwalając na zbliżanie się i robienie zdjęć.

 

Na temat wystawy, którą zwiedziłam w pałacu opowiem  następnym razem. A tymczasem zapraszam do parku.

Wiedzie doń ta oto brama. Powierzchnia ogrodu to około 30 ha. Charakter romantycznego parku krajobrazowego w stylu angielskim nadała mu księżna Izabela Czartoryska. Wykorzystano  tu naturalne ukształtowanie terenu, takie jak m.in. skarpa wiślana, groty oraz stary drzewostan.

Na terenie tego rozległego parku znajdują się różnego rodzaju budowle. Jako pierwszą ujrzałam Świątynię Sybilli. Także była akurat w remoncie, dlatego nie mogę pokazać w pełni jej piękna ani tez bogatych zbiorów, które znalazły tu swoje miejsce. Nazywana była Świątynią Pamięci. Nad jej wejściem dostrzegłam napis: Przeszłość – Przyszłości. Jakże wymowne to słowa. Zbudowana została w latach 1798-1801. Księżna Izabela gromadziła w niej pamiątki narodowe, historyczne, “ku pokrzepieniu serc”. Były to trudne czasy, Trzeba było budzić nadzieję na lepszą przyszłość. Zbiory tu zgromadzone stanowiły zalążek pierwszego w Polsce muzeum. Kształt świątyni stanowi otoczona korynckimi kolumnami rotunda. Wejścia na schody prowadzące do sali górnej strzegły dwa lwy – sfinksy, które podarował car Aleksander I. Znajdują się tu dwie okrągłe sale.

 

W Świątyni Sybilli znajdowały się pamiątki po Sieniawskich, Lubomirskich i Czartoryskich oraz po znamienitych Polakach m.in. miecze podarowane królowi Jagielle i księciu Witoldowi przez wielkiego mistrza przed bitwą pod Grunwaldem, szable Stefana Batorego i Jana III Sobieskiego, szkatuła z klejnotami królewskimi i magnackimi. Tutaj też umieszczono szczątki królów, uczonych i pisarzy. Długo by jeszcze wymieniać cenne pamiątki, które tu zgromadzono. Przed Powstaniem Listopadowym zbiory wywieziono do Paryża, skąd wróciły do Krakowa, do Muzeum Książąt Czartoryskich, a część na swoje pierwotne miejsce, do muzeum w Świątyni Sybilli, które otwarto w 1938 roku. Pełni swoją funkcję do dziś.

Idąc dalej spotykamy rzeźbę “Tankred i Klorynda”. To kopia. Oryginał wykonany był z białego marmuru we Florencji na zamówienie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Obecnie znajduje się w Domku Chińskim. Rzeźba przedstawia bohaterów średniowiecznego włoskiego poematu “Jerozolima wyzwolona”. Widzimy zrozpaczonego Tankreda, który nieświadomy co czyni, zabił swoją ukochaną Kloryndę, walczącą w szeregach Saracenów.

Napis na cokole pod rzeźbą głosi: „Giniesz piękna Kloryndo od miłosnej dłoni, a twój Tankred nad własnym zwycięstwem łzy roni”.

Tuż obok stoi Dom Gotycki. Wybudowany w latach 1801 – 1809 w miejscu dawnego barokowego pawilonu ogrodowego. Uroczystego otwarcia dokonał sam książę Józef Poniatowski. Miały się w nim znaleźć zbiory, dla których zabrakło miejsca w położonej obok Świątyni Sybilli. W jego ściany wbudowano fragmenty lapidarium pochodzące z polskich historycznych budowli, jak również z Hiszpanii i Włoch, m.in. marmurowe słupki z grobu Kazimierza Wielkiego, cegły z zamku Jana Zamojskiego, kamień z domu Wierzynka w Krakowie, cegła z domu Jana Kochanowskiego, kawałek marmuru z grobu Bolesława Krzywoustego i wiele innych elementów. Po upadku Powstania Listopadowego rząd carski skonfiskował dobra Czartoryskich i usunął większą część tych elementów ze ścian. Zostały one zniszczone. Niektóre z nich jednak zachowały się do dziś.

Z ciekawością przyglądałam się wykonanym z piaskowca kolumnom w stylu korynckim wspierającym ostrołukowe arkady. Niewątpliwie zieleń otaczająca budynek podkreśla urodę jego czerwonych ścian.

 

  

Każda ze ścian posiada swoją nazwę, związaną z lapidariami, które zawierała. Są tu m.in. ściana Kościuszki, Długosza i Żółkiewskiego.

 

Jak widzimy, po obu stronach napisu “Elżbieta Czartoryska MDCCCIX” znajdują sie herby Polski i Litwy z czasów Jagiellonów. Balkon wsparty jest na wykonanych z piaskowca głowach lwów pochodzących z zamku łobzowskiego, zaś obramowanie drzwi z domu Wierzynka z Krakowa.

 

 

We wnętrzu Domku Gotyckiego znajdowały się przedmioty i meble dużej wartości, tak historycznej, jak i artystycznej, m.in. “Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci, “Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta, “Portret młodzieńca” Rafaela, kolekcje obrazów, rycin, rysunków, rękopisy utworów I. Krasickiego i F. Karpińskiego. Ponownie muzeum otwarto w 1949 roku. Niestety ten budynek także był w remoncie podczas mego pobytu w Puławach, więc nie mogłam wejść do środka.

Jeszcze ostatnie spojrzenie na Domek Gotycki i żegnam się z tym uroczym miejscem.

Co zdołałam zobaczyć,  tutaj pokazałam. Niestety zabrakło czasu i sił, by obejrzeć wszystkie obiekty znajdujące się w parku. Mam nadzieję, że jeszcze tutaj wrócę i dokończę zwiedzanie 😉

Jeśli ktoś zawita do Puław lub okolicy, nie będzie zawiedziony, gdy zechce poświęcić kilka chwil na wizytę w tym bardzo urokliwym miejscu, jakim jest zespół pałacowo-parkowy rodu Czartoryskich. Szczerze polecam…

VN:F [1.9.17_1161]
Rating: 3.5/10 (2 votes cast)
VN:F [1.9.17_1161]
Rating: +1 (from 3 votes)
O mnie …
Jestem humanistką. Swój wolny czas poświęcam na rozmowy "z sensem" oraz moje zainteresowania. Na zdjęciach staram się utrwalać obraz wszystkiego co piękne, ciekawe, magiczne... Prócz tego co widoczne dla oka, próbuję pokazać też to co kryją zakamarki duszy ludzkiej. Swoje przemyślenia w tej materii staram się ubierać w słowa, zwane poezją. A muzyka? Ona towarzyszy mi prawie we wszystkich moich poczynaniach. Jest lekarstwem na smutek i kompanem w radości, daje natchnienie oraz pozwala spokojnie zasnąć. Potrafi też dodać energii i pobudzić do działania. Bez muzyki nie potrafiłabym żyć... Na tej stronce znajdziecie opowieści o zamkach, pałacach, malowniczych ruinach i ... a zresztą sami zobaczycie ;-)
Kategorie
Moja muzyka na LastFM
Rainbowpearl's Profile Page
Wszystkie artykuły archiwalne:
Licznik odwiedzin
Mój PR
Goście on-line
Mój Photoblog
Uwaga!
Użycie zdjęć bez wiedzy i zgody autora jest traktowane jako kradzież, zgodnie z Ustawą z dn. 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z późn. zm.
Gallery
Zamek Chojnik Zamek Chojnik Zamek Bolczów Zamek Chudów Blue Cafe Pałac Pławniowice Pałac Pławniowice Pałac Pławniowice
Moi goście:
Oferta foto i video…

Zajrzyj tutaj jeśli potrzebujesz m.in. usług foto i video. Bogata oferta, krótkie terminy:

http://www.paweltokarz.jcom.pl/index.html

Elefanta.pl
skocz.com - Największy Katalog Stron www
StreetCom
Translate »