Archive for the ‘Zamek Chęciny’ Category

Zamek Chęciny (Chęciny, woj. świętokrzyskie)

Kontynuując moją podróż po ziemi kieleckiej zawitałam na zamek w Chęcinach. Można znaleźć go w centralnej części województwa świętokrzyskiego. Ruiny tej potężnej królewskiej budowli górują nad okolicą. Zatrzymałam się początkowo na chęcińskim rynku, skąd do zamku jeszcze spory kawałek drogi. Dla wszystkich o słabszej kondycji dobra wiadomość. Nie trzeba z rynku dreptać piechotą w kierunku zamku. Można tam podjechać i zostawić samochód na parkingu, z którego już bez większego problemu można dojść na zamek w około 15-20 minut.. Jego wieże jak już wspomniałam widoczne są z daleka. Wyłaniają się z morza zieleni. Przybyłych witają wojowie.

Wchodzę na ścieżkę prowadzącą do celu mej dzisiejszej podróży. Można tu postrzelać z łuku, zakupić pamiątki oraz coś przekąsić jak zwykle w takich miejscach. Dokoła roztacza się rozległy widok na okolicę.

Ścieżka zaczyna piąć się w górę.

Po kilkunastu minutach dostrzegam kamienne schodki, a tuż obok wieżę i kamienny mur, a w nim bramę.

Po uiszczeniu opłaty, niezbyt wygórowanej, wchodzę na teren zamku. Myślę, że w tym miejscu nie zawadzi kilka słów na temat jego historii.

Początki tej potężnej budowli datuje się na lata 1275-1306. W latach 1303-1306 namiestnikiem Małopolski był biskup krakowski Jan Muskata. Najprawdopodobniej wtedy rozpoczęto budowę warowni. Pierwsza wzmianka o niej pochodzi właśnie z 1306 roku, gdy to książę Władysław Łokietek nadał ją wspomnianemu wyżej biskupowi. Swą siedzibę zyskała tutaj też kasztelania. Jednak po roku zamek znów trafił w ręce Łokietka. Odbywały się na nim zjazdy rycerstwa polskiego. Twierdza uznawana była za jedną z najtrudniejszych do zdobycia budowli tego typu w ówczesnym kraju. Ten fakt przyczynił się niewątpliwie do przeniesienia w 1318 roku skarbca koronnego z Gniezna do Chęcin. Druga połowa XIV wieku to rozbudowa warowni przez Kazimierza Wielkiego. Mieszkała tutaj jego żona, Adelajda Heska, a nieco później siostra Elżbieta. Zamek w swej historii za panowania Władysława Jagiełły pełnił także funkcję więzienia. Po bitwie pod Grunwaldem, w chęcińskim zamku na wykup oczekiwali co bardziej znamienici jeńcy krzyżaccy. Podczas zarazy  w 1425 roku schroniła się tutaj żona monarchy Zofia wraz z synem Władysławem. Wiek XV to kolejna rozbudowa. Na początku XVI wieku zamek był siedzibą sądu i kancelarii grodzkiej. W połowie tegoż wieku  w chęcińskiej warowni przez jakiś czas zamieszkiwała królowa Bona. Był to okres oczekiwania na pozwolenie od Zygmunta Augusta na wyjazd do Włoch. Wyjechała w 1554 roku, zabierając z sobą wozy wyładowane kosztownościami. Po pożarze, który strawił Chęciny i zamek w 1607 roku, ten zaczął podupadać. Jeszcze kilkakrotnie kolejni starostowie próbowali odbudować zamek, jednak nie na wiele to się zdało.  Wiek XVII i XVIII za sprawą Szwedów przyniósł kolejne zniszczenia. Wtedy opuścili go ostatni mieszkańcy. Zamek  był rozbierany przez miejscową ludność na materiał budowlany. Lata I wojny światowej także nie były łaskawe dla zamkowych murów. Rosjanie w jednej z wież umiejscowili punkt obserwacyjny. Wojska austriackie ostrzeliwali zamek z armat, co spowodowało następne uszkodzenia. Po II wojnie światowej zamek został wpisany do rejestru zabytków.  Następne lata to czas prac konserwatorskich. Jak wygląda zamek dziś, zobaczcie sami…

Wzgórze, na którym stoi zamek, ma 367 m wysokości. U jego podnóża od strony północnej leżą Chęciny. Już z daleka dostrzegamy charakterystyczne trzy wieże. Stopniowo zarasta je zieleń. W czasach, gdy zamek był zamieszkiwany całe wzgórze było systematycznie karczowane głownie z drzew, by zachowana była dobra widoczność, co niewątpliwie służyło obronności.

Na teren zamku obecnie można wejść od zachodu przez XVII-wieczną furtę, która prowadzi na zamek dolny.  Mieści się ona w narożniku murów po lewej stronie od widocznej niżej czworokątnej baszty.

 

 

Niegdyś znajdowała się tutaj kuźnia, piekarnia i stajnie. Cały dziedziniec otoczony był wysokimi na 9 metrów murami. Do dziś widoczne jest miejsce, gdzie prawdopodobnie miała być studnia, ale w wyniku nieukończenia jej budowy zbierano w niej deszczówkę. Ponoć jej głębokość sięga  100 m. Wykuto ją w skale, a sięga podobno jeszcze poniżej poziomu chęcińskiej doliny.

To dosyć spory teren, z którego rozciąga się rozległy widok na okolicę. W niektórych miejscach nie są zbyt wysokie, więc można swobodnie się rozejrzeć .

W narożniku dziedzińca zamku dolnego stoi czworoboczna wieża, niedostępna do zwiedzania.

 DSC04797

Idąc na zachód podążamy w kierunku zamku górnego. Do tej części prowadzą schodki. Z tego miejsca dobrze widoczny jest obszar zamku dolnego.

Uwagę przykuwają tutaj dwie potężne baszty (wschodnia i zachodnia), stanowiące wraz z obszarem miedzy nimi tzw. zamek pierwotny. Zbudowane są one w dolnej części z kamienia, a w górnej nadbudowane cegłami. Oto pierwsza z nich, zachodnia. Robi wrażenie, zwłaszcza gdy stoi się tuż obok niej.

Weszłam po tych schodkach. Najpierw chciałam spojrzeć na okolicę z murów zza tej wieży. Ich grubość mnie zaskoczyła. Ostrożnie usiadłam na murze. Z tej perspektywy dobrze widoczny był prawie 2-metrowy ich przekrój.

 

Spojrzałam w dal. Również i z tej strony zamkowych murów widok był niesamowity. Wyobraziłam sobie czasy świetności zamku, gdy bacznie obserwowano, co działo się na zewnątrz jego murów, by w porę przygotować się do obrony lub też godnie powitać przybywających gości.

 

Stąd dobrze widoczna była druga na zamku górnym baszta – wschodnia.

 

Dolne  części obu baszt służyły jako więzienie, natomiast górne pełniły funkcje magazynowe, mieszkalne i obronne. W tej zachodniej dobrze widoczne są otwory strzelnicze.

  

Przy baszcie wschodniej umiejscowiono budynek, w którym mieściły się prawdopodobnie skarbiec i kaplica.

Na dziedzińcu zamku górnego możemy obejrzeć wejście do budynku mieszkalnego. Znajdowały sie tu pokoje gościnne dla króla oraz jego świty. Pomieszkiwał tu też królewski starosta i królowa Bona zanim opuściła Polskę. Po tych pomieszczeniach do dziś ostały się tylko resztki ścian z otworami okiennymi i sklepienia piwnic.

 

Atrakcją dla turystów jest punkt widokowy, który znajduje się w wieży wschodniej.  Przez okienka mamy widok na obie części zamku, dziedziniec dolny i górny oraz bliższą i dalszą okolicę.

 IMG_5900  IMG_5902

Dla tych, którzy nie decydują się na zdobycie wieży do dyspozycji są ławeczki – ocienione, ale i nasłonecznione. Dzieci interesują stojące tutaj dyby i wejście…być może do lochów?

  

Jeszcze ostatnie spojrzenie z zamkowych murów i ociągając sie nieco opuszczam to historyczne miejsce, schodząc krętymi schodkami, by spojrzeć na budowlę od wschodniej strony, czyli dawnego wjazdu.

Jakże inaczej zamek prezentuje się z tej strony.

Schodząc ścieżką można przyjrzeć się bryle zamku od strony dawnego wjazdu.

 

A teraz już ścieżką prosto na parking, by podążyć na spotkanie z Bartkiem 🙂 na które już teraz zapraszam.

 

Jadąc do Chęcin miałam wiedzę na temat historii tego miejsca, natomiast byłam ciekawa w jakim  stanie obecnie znajduje się zamek.  Szkoda, że tak wiele wspaniałych niegdyś obiektów do dnia dzisiejszego zachowało sie jedynie w postaci tak zwanych trwałych ruin.

Zamek i jego okolice “zagrały” w latach 60-tych w “Panu Wołodyjowskim” jako warownia w Kamieńcu Podolskim. Realizowano tutaj sceny batalistyczne do tego filmu.

Jak każdy szanujący się zamek i ten chęciński ma swoje tajemnice. Podobno poprzez korytarz, którego wejście znajdowało się wewnątrz wspomnianej wcześniej głębokiej studni, a wyjście w chęcińskim kościele, podczas oblężenia zamek miał kontakt “ze światem zewnętrznym”.

O zamku krąży wiele legend. Jedna z nich mówi o rycerzu na czarnym wierzchowcu, który chce dostać się do warowni po zmierzchu. Być może jest to posłaniec królowej Bony, do dziś szukający pomocy, gdy wozy z kosztownościami wpadły do rzeki. Wtedy podobno nie wpuszczono go do zamku.  Podobno kto o tej porze ośmieli się podejść stromą ścieżką wśród skał pod zamek może usłyszeć tętent kopyt jego rumaka.

Oczywiście jest i dama, Biała Dama, która w zwiewnej sukni z pochodnią w dłoni spaceruje nocą wzdłuż murów. Czy miałaby to być poszukująca swoich pozostawionych na zamku skarbów postać królowej Bony? Gdy zbliża się świt, postać znika. Rozlega się stukot kół królewskiej karety…

Wyobraźnię chyba jednak najbardziej rozbudza legenda o spoczywających na zamku skarbach, które zostawić tu miała królowa Bona, gdy pospiesznie wyjeżdżała do Włoch w 1556 roku. Nie zdołała zabrać ze sobą wszystkich kosztowności, złota, srebra… Podobno, gdy opuszczała Chęciny, pod ciężarem jej bagaży załamał się most na Nidzie. Być może zamkowe lochy do dziś kryją to, czego nie zdołała zabrać wtedy z sobą.

Za dnia zamek odwiedza sporo turystów, ale ja bardzo chciałabym zobaczyć go nocą, gdy legendy pobudzają wyobraźnię, która kieruje myśli na  postaci, wydarzenia, które miały tu miejsce. Rozświetlające mroki nocy światło pochodni, szelest wiatru w oczodołach murów, cienie na murach… Siedziałabym i wsłuchiwała w odgłosy, wpatrywała w wyimaginowane obrazy  mrocznej przeszłości…

Wracając do rzeczywistości bardzo polecam zamek w Chęcinach jako godne obejrzenia miejsce, tak nierozerwalnie związane z historią Polski.

VN:F [1.9.17_1161]
Rating: 10.0/10 (3 votes cast)
VN:F [1.9.17_1161]
Rating: +1 (from 1 vote)
O mnie …
Jestem humanistką. Swój wolny czas poświęcam na rozmowy "z sensem" oraz moje zainteresowania. Na zdjęciach staram się utrwalać obraz wszystkiego co piękne, ciekawe, magiczne... Prócz tego co widoczne dla oka, próbuję pokazać też to co kryją zakamarki duszy ludzkiej. Swoje przemyślenia w tej materii staram się ubierać w słowa, zwane poezją. A muzyka? Ona towarzyszy mi prawie we wszystkich moich poczynaniach. Jest lekarstwem na smutek i kompanem w radości, daje natchnienie oraz pozwala spokojnie zasnąć. Potrafi też dodać energii i pobudzić do działania. Bez muzyki nie potrafiłabym żyć... Na tej stronce znajdziecie opowieści o zamkach, pałacach, malowniczych ruinach i ... a zresztą sami zobaczycie ;-)
Kategorie
Moja muzyka na LastFM
Rainbowpearl's Profile Page
Wszystkie artykuły archiwalne:
Licznik odwiedzin
Mój PR
Goście on-line
Mój Photoblog
Uwaga!
Użycie zdjęć bez wiedzy i zgody autora jest traktowane jako kradzież, zgodnie z Ustawą z dn. 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z późn. zm.
Gallery
Pałac Wojanów Jeż Zamek Bolczów Zamek Książ Zamek Bolczów Pałac Pławniowice A.Lipnicka i J. Porter Zamek Czocha
Moi goście:
Oferta foto i video…

Zajrzyj tutaj jeśli potrzebujesz m.in. usług foto i video. Bogata oferta, krótkie terminy:

http://www.paweltokarz.jcom.pl/index.html

Elefanta.pl
skocz.com - Największy Katalog Stron www
StreetCom
Translate »