Świecie – ruiny zamku, historia Swety i Miłosza (Świecie, woj. dolnośląskie)

Ostatnie dwa lata swój urlop spędzałam na ziemi dolnośląskiej, stąd też na mojej stronie tak wiele tematów związanych z tym regionem. Dziś słów kilka o ruinach zamku w Świeciu (nie mylić z zamkiem w Świeciu nad Wisłą). Wracając z Leśnej, gdzie tak zachwycił mnie zamek Czocha, po ok. 5 km, przy drodze zauważyłam stojące na wzgórzu ruiny jakiejś budowli.

Zatrzymałam się, by przyjrzeć im się z bliska. Okazało się, że są to pozostałości po zamku – kamiennej warowni, której początki datuje się na początek XIV w. Jej fundatorem był książę Bernard Świdnicki. Miała ona zabezpieczać szlak handlowy łączący Śląsk z Łużycami. Historia zamku kryje w sobie wiele niepoznanych do dziś faktów. Przez dwa wieki (XIV-XVI) twierdza pozostawała siedzibą rodziny von Uechtritz. Wtedy to w 1527 r. w wyniku pożaru część zamku została zniszczona. Jego odbudowę powiązano ze zmianą stylu na renesansowy. Następny pożar, który miał miejsce w początkach XVIII w., niejako przyczynił się do rozbudowy zespołu zamkowego. We wschodniej części wybudowano pałac. Jednak mimo to gospodarze zdecydowali się na jego opuszczenie, uzasadniając swą decyzję zbyt niskim komfortem jak na swoje wymagania. Od tego czasu obiekt stopniowo chylił się ku upadkowi. Dodatkowych zniszczeń dokonał po raz trzeci pożar (1827 r.), wywołany uderzeniem pioruna. Dzieła zniszczenia dopełniła burza (1915 r.), po której z zamkowych zabudowań pozostały już tylko ruiny. W okresie międzywojennym we wschodniej części warowni istniała gospoda i zajazd.

Tak niegdyś wyglądał kompleks zamkowy:

swieciedol02

ZAMEK GÓRNY – WIDOK CZĘŚCI MIESZKALNEJ. PO LEWEJ KAPLICA.
ŹRÓDŁO: M. CHOROWSKA „REZYDENCJE ŚREDNIOIECZNE NA ŚLĄSKU”.

swieciedol05

PLAN ZAMKU ŚREDNIOWIECZNEGO W ŚWIECIU:
1. WIEŻA, 2. DOM MIESZKALNY, 3. DZIEDZINIEC DOLNY
4. DZIEDZINIEC GÓRNY, 5. BRAMA, 6. MURY OBWODOWE

Niestety, szanując napisy zabraniające wstępu na teren ruin, zatrzymałam się tuż przed bramą. Z tego miejsca zrobiłam kilka zdjęć.

Można dostrzec ówczesny kształt średniowiecznej warowni, gdyż do dziś zachowała się m.in. spora część gotyckich murów, wieża z XIV- wiecznym budynkiem mieszkalnym oraz kaplica.

Cały ten kompleks jest jak na razie zaniedbanym, ale podobno nowi właściciele mają zamiar go odbudować, uruchomić karczmę oraz muzeum, w którym będzie można obejrzeć pochodzący z wykopalisk archeologicznych materiał ceramiczny.

Zapyta ktoś, skąd wywodzi sie nazwa – Świecie? Odpowiedź znajdziemy w legendzie, według której to dawno, dawno temu zamożnemu kupcowi urodziła się śliczna dziewczynka. Nazwano ją – Świetłuszka, czyli robaczek świętojański. Rodzice bardzo ją kochali i robili wszystko, by była szczęśliwa. Gdy nieco podrosła, ciężko zachorowała. Medycy nie byli w stanie jej uleczyć. Wtedy ojciec obiecał w kaplicy, że jeśli córeczka wyzdrowieje, w stosownym wieku pójdzie do klasztoru. Tak też się stało. Przybrała nowe imię – Sweta. Wyrosła na piękną, powabną pannę, o czym  wieść szybko sie rozniosła. By ją zobaczyć, w miejsce pobytu panienki przybywać zaczęli kawalerowie. Jeden z nich szczególnie przypadł dziewczynie do serca. Był to Miłosz. Młodzi zaczęli potajemnie się spotykać. Gdy chłopak poprosił ojca o jej rękę, ten nie wyraził zgody. Nie chciał złamać danej Bogu obietnicy. Sweta odeszła z klasztoru i zamieszkała z Miłoszem, jednak wyrzuty sumienia nie dały jej spokoju. Została pustelnicą. Młodzieniec uszanował jej decyzję i wybudował dla niej kamienną wieżę. Nie pozwalał nikomu osiedlać się w pobliżu, toteż tam, gdzie mogli się wybudować powstała wieś, nazwana Miłoszówką. Pewnego razu nie zastał czekającej na niego w oknie dziewczyny. Gdy po rozbiciu zamurowanego wejścia na podłodze ujrzał jedynie jej habit i krzyż wpadł w rozpacz. By jak najszybciej połączyć się z ukochaną, sam żywcem zamurował się w wieży, sądząc, że po śmierci spotka się z ukochaną. Nie brał pod uwagę faktu, że ona mogła po prostu porzucić samotność i uciec. I tak to dziewczyna, wyborem trybu życia przyczyniła się do powstania osady zwanej Miłoszówką, którą zmieniono z upływem czasu na Svete, a jeszcze później na Świecie.

Gdy zauważycie przy drodze taki napis, zatrzymajcie się, bo warto zajrzeć w to miejsce…

A tak wygląda ono z drogi:

Jeśli odwiedzicie kiedyś ruiny zamku w Świeciu i zastaniecie tam zmiany, proszę, napiszcie tutaj o nich. Będę wdzięczna za każdą informację.

Plan zamku pochodzi ze tej strony.

Informację na temat postępu prac na terenie ruin zamku w Świeciu oraz kilka zdjęć nadesłanych przez jednego z Czytelników znajdziecie w aktualizacji do tego tematu w rubryce: Kategorie.

VN:F [1.9.17_1161]
Rating: 7.7/10 (7 votes cast)
VN:F [1.9.17_1161]
Rating: +4 (from 6 votes)
Świecie - ruiny zamku, historia Swety i Miłosza (Świecie, woj. dolnośląskie), 7.7 out of 10 based on 7 ratings

12 komentarzy to “Świecie – ruiny zamku, historia Swety i Miłosza (Świecie, woj. dolnośląskie)”

  • Wojtek:

    Byliśmy teraz na wakacje (sierpień 2013). Nowi właściciele są bardzo przyjaźnie nastawienie. Lubią opowiadać o historii zamku oraz o planach zagospodarowania terenu. Prace idą, choć bardzo wolno. Ciężko z takich ruin zrobić szybko coś wspaniałego. Przez ten ostatni okres przede wszystkim były wykonywane prace ziemne. Odgruzowanie i odkopywanie murów. W niektórych przypadkach trzeba było usunąć 3m warstwy ziemi. Jest już odremontowana brama wjazdowa. I zrobiona podłoga z kamienia przy bramie. Mam nadzieje, że za rok, może dwa przyjedziemy tam na dobre jedzenie i piwo. Jeżeli ktoś będzie w tamtej okolicy warto zaglądnąć i posłuchać historii zamku.

    P.S. Chętnie dorzucę nowe zdjęcia.

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 4.0/5 (1 vote cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: +1 (from 1 vote)
  • Witaj Wojtku!
    Cieszę się, że napisałeś, co dzieje się obecnie na terenie zamku w Świeciu. Sama jestem tego ciekawa, więc jeśli masz jakieś zdjęcia to prześlij mi je proszę. Mogę umieścić kilka na stronie, jeśli wyrazisz na to zgodę. Oczywiście będzie informacja o ich autorze 😉 Adres mojej poczty to: inka.rainbow@gmail.com
    Pozdrawiam i czekam na zdjęcia…
    Inka

    VN:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0.0/5 (0 votes cast)
    VN:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0 (from 0 votes)
  • J.:

    Uważam, że zamek jest przepiękny, warto zajrzeć do środka. Właściciel uprzejmy, bardzo ciekawie opowiada o zamku i jego dziejach. Widać ogromne zaangażowanie w jego odbudowę oraz efekty tych prac. Polecam zwiedzanie ruin, a właścicielom życzę powodzenia w dążeniu do zamierzonego celu.

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0.0/5 (0 votes cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: +1 (from 1 vote)
  • Inka:

    Witaj! Dziękuję za kilka słów komentarza. Pozdrawiam…

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0.0/5 (0 votes cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0 (from 0 votes)
  • mati:

    Kilka dni temu wraz z mężem i synkiem podczas pieszej wędrówki dotarliśmy do ruin zamku w Świeciu. Nie jestem pewna, czy rozmawialiśmy z właścicielem, przypuszczam, że tak, ale – albo się zmienił w międzyczasie, albo miał zły dzień, bo po uprzejmości i otwartości opisanej w poprzednich wypowiedziach – ani śladu. Zdążyliśmy podejść do połowy drogi prowadzącej od szosy do bramy zamku, gdy ów pan wyskoczył zza bramy z krótką i zwięzłą informacją, że zwiedzanie zamku – 5zł od osoby. Przez bramę było widać, że teren wewnątrz jest rozgrzebanym placem budowy, więc zwróciłam się do męża z wątpliwością, czy jest sens wchodzić, skoro tak to wygląda, na co pan momentalnie, w sposób bardzo nieprzyjemny stwierdził „proszę opuścić teren”, ale tonem takim, jakby wypraszał nas zgoła mniej kulturalnie. Wygląda na to, że prace rzeczywiście idą bardzo powoli. Może to właśnie pana właściciela frustruje, że już lata całe trwa ta inwestycja, i końca nie widać…

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0.0/5 (0 votes cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0 (from 2 votes)
  • basia:

    Byłam 3 dni temu włascicielka nas przegoniła i straszyła policja

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0.0/5 (0 votes cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0 (from 0 votes)
  • monia:

    Dołączę się do ostatnich opinii. Nazwę to po imieniu właściciele to po prostu chamstwo. Żal, że tacy ludzie zajęli się naszym dziedzictwem narodowym. Te dwie pierwsze opinie to chyba napisane przez nich samych. Wrzeszczą, że teren prywatny i za wejście trzeba płacić. No ale jak zapłacić jak nie można tam wejść, a na ulicy nie ma kasy… :-). Ludzie, nie podchodźcie tam za blisko, bo bez pytania dostaniecie chamską reprymendę, że włazicie na ich teren. Ci ludzie mają złotówki w oczach a nie zaangażowanie. Oni tam koniecznie chcą się dorobić po te 5 zł :-). Podeszliśmy tylko pod zamek, zastanawialiśmy się czy wejść. Może byśmy weszli i zapłacili. No ale nie zaproszono nas, tylko przegoniono, bo to teren prywatny. Chyba właścicielom pomieszało się w głowie po co to robią. Bo chyba powinno to być dla ludzi. Żal…

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0.0/5 (0 votes cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: +1 (from 1 vote)
  • Hania:

    Byliśmy na Zamku wczoraj, Pani właścicielka bardzo ciekawie opowiadała może trochę zbyt specjalistycznie momentami 🙂 Naprawdę polecam zwiedzanie. Widać ogromny wysiłek jaki został włożony w renowacje i odbudowę. Życzę właścicielom doprowadzenia inwestycji do końca.

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 5.0/5 (1 vote cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0 (from 0 votes)
  • Mariola:

    Zwiedzaliśmy całą rodziną ruiny zamku półtora roku temu. Spotkaliśmy się z bardzo sympatyczną właścicielką i jej synem. Oboje bardzo ciekawie opowiadali nam o historii zamku i planach odbudowy. Właścicielka mówiła, że jest archeologiem, kupno zamku zawsze było jej marzeniem, jednak zdaje sobie sprawę, że być może będzie go odbudowywać do końca życia… Polecam.

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 5.0/5 (1 vote cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: +1 (from 1 vote)
  • Niki:

    Zatrzymalismy sie aby zobaczyc zamek. Zrobilismy od drogi doslownie 3 kroki podjazdem w strone wejscia do zamku. Z drugiej strony szosy wyskochyla na nas z krzykiem i pretensjami jakas kbieta a zania przypedzil jakis robotnim. Zrobila awanture, ze to teren prywatny a my chamy wlazimy. Krzyki i obrazanie. Zrobilismy w tyl zwrot i tyle. Mozna bylo grzcznie powiedziec i tyle. Po co tyle agresji. Zreszta prosze lepiej oznakowac teren i wskazac gdzie te 5 zl sie placi.

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0.0/5 (0 votes cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0 (from 0 votes)
  • Takie incydenty nie powinny mieć miejsca. Odstraszają potencjalnych zwiedzających, co nie wpływa dobrze na wizerunek danego obiektu. Gdyby to byli obcokrajowcy, nie rozumiejący o co chodzi, to wrażenia ze zwiedzania naszego pięknego kraju wywieźliby niezbyt korzystne. Każdą sytuację można wytłumaczyć w odpowiedni sposób, grzecznie i spokojnie. Ilekroć docierają do mnie takie wiadomości jest mi po prostu po ludzku przykro, bo zdaję sobie sprawę z faktu, że możliwość odbudowy tego, niewątpliwie ciekawego, obiektu staje pod wielkim znakiem zapytania. Obym się myliła…

    VN:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0.0/5 (0 votes cast)
    VN:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0 (from 0 votes)
  • 18 lipca Skręcam w stronę bramy, ale od drugiej strony drogi atakuje mnie słownie właścicielka która przesiadywała w oknie i czyhała na takich jak ja, spryciarzy. Przy bramie adnotacja, że wejście po uzgodnieniu z właścicielem. Z reguły powinien on być gdzieś przy bramie, i tu się go szuka, a nie po drugiej stronie szosy. Niby nieważne, ale parę lat temu miałem tu podobną scysję, z taką samą agresywnością. Pytam czy dla niej jest to naprawdę zabawne: siedzieć całymi godzinami przy oknie i nerwowo czyhać na delikwentów po drugiej stronie szosy? Nie byłoby prościej umieścić metalowy dzwonek którego odgłos zwalnia od trybu życia godnego pająka? Nie ma żadnej możliwości dogadania się; to jacyś paranoicy, odjeżdżam. Ale po 300 m zawracam bo chcę jednak do końca powiedzieć co myślę. Na miejscu zastaję środek kolejnej scysji: właściciel wyzywa teraz załogę samochodu który usiłował podjechać w stronę bramy; w rewanżu słyszę końcową ripostę: idź się leczyć, wariacie! Nie wiem czy obraza, czy diagnoza? Magister dixit… W Necie można wyczytać sympatyczne zdania o obiekcie i właścicielach, a ja notuję już trzy scysje?

    fragment opisu z http://www.tomek.strony.ug.edu.pl/opisy/agatowe

    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0.0/5 (0 votes cast)
    VA:F [1.9.17_1161]
    Rating: 0 (from 0 votes)

Leave a Reply

O mnie …
Jestem humanistką. Swój wolny czas poświęcam na rozmowy "z sensem" oraz moje zainteresowania. Na zdjęciach staram się utrwalać obraz wszystkiego co piękne, ciekawe, magiczne... Prócz tego co widoczne dla oka, próbuję pokazać też to co kryją zakamarki duszy ludzkiej. Swoje przemyślenia w tej materii staram się ubierać w słowa, zwane poezją. A muzyka? Ona towarzyszy mi prawie we wszystkich moich poczynaniach. Jest lekarstwem na smutek i kompanem w radości, daje natchnienie oraz pozwala spokojnie zasnąć. Potrafi też dodać energii i pobudzić do działania. Bez muzyki nie potrafiłabym żyć... Na tej stronce znajdziecie opowieści o zamkach, pałacach, malowniczych ruinach i ... a zresztą sami zobaczycie ;-)
Kategorie
Moja muzyka na LastFM
Rainbowpearl's Profile Page
Wszystkie artykuły archiwalne:
Licznik odwiedzin
Mój PR
Goście on-line
Mój Photoblog
Uwaga!
Użycie zdjęć bez wiedzy i zgody autora jest traktowane jako kradzież, zgodnie z Ustawą z dn. 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z późn. zm.
Gallery
Zamek Chojnik Michał Szpak Zamek Bobolice Maja Sikorowska Pałac Staniszów Pałac Pławniowice Blue Cafe Zamek Czocha
Moi goście:
Oferta foto i video…

Zajrzyj tutaj jeśli potrzebujesz m.in. usług foto i video. Bogata oferta, krótkie terminy:

http://www.paweltokarz.jcom.pl/index.html

Elefanta.pl
skocz.com - Największy Katalog Stron www
StreetCom
Translate »